Decyzją sądu, najbliższe trzy miesiące w areszcie śledczym, spędzi 21-latek podejrzany o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad swoimi rodzicami. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów po wszczęciu kolejnej awantury domowej. Groził rodzicom pozbawieniem życia oraz stosował przemoc fizyczną. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Przed świętami Bożego Narodzenia policjanci z posterunku w Wiązownicy, zostali wezwani do agresywnego mężczyzny, który znęcał się nad swoimi rodzicami.
– Interweniujący na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 21-letni mężczyzna po raz kolejny wszczął awanturę, grożąc rodzicom pozbawieniem życia oraz stosował wobec nich przemoc fizyczną. Zebrane informacje w tej sprawie jednoznacznie wskazały na konieczność odizolowania agresora od seniorów – mówi asp. szt. Anna Długosz, rzecznik prasowy KPP w Jarosławiu.
W toku prowadzonych czynności policjanci ustalili, że 21-latek od dłuższego czasu znęcał się nad najbliższymi. Funkcjonariusze zgromadzili w sprawie materiał dowodowy i zwrócili się z wnioskiem do Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Decyzją Sądu Rejonowego w Jarosławiu, mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Ilość interwencji nie zwiększyła się
Podejmowanie interwencji wobec rodziny dotkniętej przemocą, odbywa się w oparciu o procedurę „Niebieskie Karty”. Zaraz po tym, jak kraj opanowała epidemia koronawirusa, w mediach pojawiły się pierwsze doniesienia dotyczące zwiększenia się liczby przypadków przemocy domowej. Na szczęście na naszych terenach zjawisko to nie nasiliło się. Do 10 grudnia 2020 roku policjanci na terenie działania Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu sporządzili 88 „Niebieskich Kart”. Analogicznie w 2019 roku takich kart zostało założonych 117.
– W związku z epidemią i izolacją społeczną ilość interwencji związanych z przemocą domową nie uległa zwiększeniu – mówi A. Długosz.
Ofiarami przemocy domowej padają najczęściej kobiety.
EK/KPP