Wojna na Ukrainie trwa już prawie miesiąc. W tym czasie do Polski trafiło ponad 2 miliony uchodźców. Wśród nich jest wiele dzieci, które z dnia na dzień musiały przerwać naukę.
Powrót do szkoły to nie tylko dalsze zdobywanie wiedzy, ale i kontakt z innymi uczniami, pozwalający choć na chwilę oderwać się od myśli o tym, co dzieje się w ich Ojczyźnie. W Jarosławiu decyzją Burmistrza Miasta otwarte zostały oddziały przygotowawcze dla dzieci, które po 24 lutego przybyły do Jarosławia z Ukrainy. Mogą do nich zapisać się uczniowie, którzy nie znają języka polskiego lub znają go w stopniu niewystarczającym do komunikacji w szkole. Takie oddziały będą funkcjonować w Szkole Podstawowej Nr 1 w Jarosławiu. Obecnie prowadzone są zapisy w dwóch oddziałach: dla klas 0-III oraz IV-VIII. Jak informuje Urząd Miasta, do końca ubiegłego tygodnia zostało tam zapisanych już trzydzieścioro dzieci z Ukrainy.
W Przeworsku uczniów zza wschodniej granicy jest na razie dziewiętnastu. Najmłodsze urodzone w 2015 roku, a najstarsze w 2007. Dzieci z Ukrainy zapisywane są nie tylko do szkół w większych miastach. Jedna osoba została zapisana do pierwszej klasy w Szkole Podstawowej w Sieniawie. Jedno dziecko przyjęto do oddziału przedszkolnego w Szkole Podstawowej w Czerwonej Woli. Spora grupka uczniów uczy się też na terenie gminy Wiązownica. Jak informuje urząd, do szkół trafiło tam ostatnio szesnastu uczniów z Ukrainy. Dzieci uczestniczą w zajęciach i biorą udział w konkursach organizowanych przez nauczycieli. Będą również korzystać z dodatkowych zajęć języka polskiego oraz terapii pedagogicznej. W środę, 16 marca, Szkołę Podstawową w Mołodyczu, do której uczęszcza jedenastu uczniów z Ukrainy, odwiedził Wójt Gminy Wiązownica.
Szacuje się, że ukraińskich uczniów może być więcej. Ciągle granicę przekraczają kolejni uchodźcy, a ci którzy już są w Polsce, dopiero zaczynają urządzać swoje życie na nowo.
DP
Szkołę Podstawową w Mołodyczu, do której uczęszcza jedenastu uczniów z Ukrainy, odwiedził wójt Krzysztof Strent.