Po naszej ubiegłotygodniowej publikacji dotyczącej sporu o kapliczkę, głos w sprawie zabrał Wójt Gminy Przeworsk. Odniósł się do słów byłego właściciela, twierdzącego że chciał on oddać kapliczkę Gminie, ale ta odmówiła ze względu na koszty. Wójt zaprzecza, że takie zdarzenie miało miejsce.
Przypomnijmy, że dostępna dla wiernych kaplica z dnia na dzień została zamknięta, a na jej drzwiach pojawiła się tablica z napisem „Teren prywatny”. Okazało się, że choć dawnej kaplica stała na wydzielonej, własnej działce, z czasem została ona włączona do sąsiedniej. Tym samym kapliczka stoi teraz na prywatnym terenie. Mieszkańcy wsi chcą ją remontować i starać się o dofinansowanie, nie jest to jedak możliwe, jeśli kapliczka stoi na prywatnej posesji. Dotychczas nie udało się porozumieć z właścicielami w sprawie przekazania, bądź odkupienia działki wraz z kapliczką, mimo że jak twierdził poprzedni właściciel działki, chciał on oddać ją Gminie, ale ta odmówiła przejęcia nieruchomości ze względu na koszty. Słowom tym zaprzecza jednak wójt Gminy Przeworsk Daniel Krawiec, który poinformował, że odkąd w 2014 roku objął on urząd, nikt nie zwrócił się z wolą przekazania na własność kaplicy w Ujeznej wraz z działką.
– Kaplica w Ujeznej jest wspaniałym zabytkiem, można powiedzieć że jedną z perełek na naszym terenie. Byłoby nierozsądne, gdybyśmy nie chcieli skorzystać z możliwości przejęcia nieruchomości i pozyskania funduszy na renowację. Jednak takiej możliwości nigdy nie otrzymaliśmy. Właściciele kaplicy i działki nigdy nie zwrócili się do mnie w tej sprawie – wyjaśnia wójt Gminy Przeworsk Daniel Krawiec.
DP