Przejeżdżając przez Pruchnik nie sposób nie zauważyć starej drewnianej zabudowy. Zabytkowe domy z podcieniami są charakterystyczne dla tego galicyjskiego miasteczka. Najstarsze z nich pochodzą z XVIII wieku. Mieszkali tu Polacy jak i Żydzi, mający tu swoje sklepy. Jadąc w górę, wzdłuż tych urokliwych budynków w kierunku Kańczugi zobaczymy przy drodze murowaną kapliczkę.
Pochodzi z początku XX wieku. Ufundowali ją Cecylia i Mikołaj Krasiccy w 1904 roku. Posiada prostą formę. Zbudowana z cegły. Jest otynkowana i pomalowana na biało. W jej dolnej części mieści się płycina. W niej zachowała się tablica z datą jej powstania upamiętniająca fundatorów, W górnej części znajduje się przeszklona wnęka. W środku są dwie figury: Jezusa i Matki Bożej. Kapliczka nie posiada niszy pod szczytem. Daszek wykonany jest z blachy. Szczyt zwieńczony jest metalowym krzyżem. Dogląda ją mieszkający naprzeciwko były długoletni organista miejscowego kościoła. – Kapliczkę tę ufundowała rodzina Krasickich z Pruchnika. W obecnym czasie ja się nią opiekuję i dbam o nią. Wewnątrz niej stoją piękne, oryginalne figurki Serca Pana Jezusa i Serca Matki Najświętszej – mówi Zbigniew Bratkowski.
Kapliczka Krasickich znajduje się bardzo blisko drogi, przy chodniku. Czas nie wyrządził jej wielkich szkód, choć zmieniła nieco stan położenia. Nachyliła się lekko w kierunku pruchnickiego rynku. Wpływ na ten stan rzeczy miało zapewne umiejscowienie przy głównej drodze i natężenie ruchu samochodowego. Kapliczka jest jednak zadbana i odmalowana. Tak, jak drewniane domy z podcieniami, również ona dodaje uroku Pruchnikowi.
Marcin Sobczak