W wieku XIX choroby i epidemie zbierały okrutne żniwo. Umierało bardzo dużo dzieci. Do dnia dzisiejszego wiele kapliczek przydrożnych o tym przypomina. Takim przykładem jest kapliczka w Gaci, ufundowana przez małżeństwo Stańków. Znajduje się na prywatnej posesji, przy drodze wiejskiej prowadzącej do sąsiedniej wsi Ostrów. Jest to murowana kapliczka, w stylu eklektycznym. Wybudowana została z cegły i otynkowana. W jej dolnej frontowej części znajdują się puste płyciny. Powyżej uwagę przykuwają trzy zakończone trójkątnie, przeszklone wnęki. Centralnie umiejscowiona jest największa i znajduje się w niej figura Matki Bożej Nieustającej Pomocy przystrojona kwiatami. Boczne wnęki są niewielkie. W jednej znaduje się porcelanowa figurka Serce Pana Jezusa, a w drugiej Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny. Górna część kapliczki wyróżnia się się wydatnym gzymsem okutym z góry blachą. Obiekt zwieńczony jest niewielkim, metalowym krzyżem. – Kapliczka ta jest już wiekowa. Powstała w 1887 roku. Ufundowali ją moi dziadkowie Maria i Sebastian Stańko. Powodem powstania kapliczki była śmierć dwójki ich dzieci. Umarło dwóch chłopców. Wybudowali kapliczkę i później mieli jeszcze córkę oraz syna. Zajmuję się tą kapliczką. Wcześniej moja mama opiekowała się nią. Rodzice mieli dziewięć dzieci, w tym siedem córek. Ja jako najmłodsza zostałam tutaj, w domu i tak opiekuję się kapliczką. Przykryłam dach blachą. Wymieniłam też okna, bo były już zniszczone. Kapliczka była też dwa razy malowana – mówi pani Anna, mieszkanka Gaci.
XIX-wieczna kapliczka ufundowana przez małżeństwo Stańków przypomina o smutnym czasie, kiedy zmarły im dzieci. Jest też symbolem zawierzenia Matce Bożej w trudnych chwilach.
Marcin Sobczak