Sieniawa kojarzy się głównie z wystawnym pałacem zbudowanym przez hetmana wielkiego koronnego Adama Mikołaja Sieniawskiego, który później stał się jedną z głównych siedzib rodu Czartoryskich. Jednak w mieście tym jest wiele śladów historii związanych ze zwykłymi mieszkańcami. Jednym z nich jest krzyż przy ul. Poniatowskiego.
Ten kamienny krzyż powstał w II połowie XIX wieku. Znajduje się blisko drogi. Już z daleka można go zauważyć, gdyż pomalowany jest na biało. Otaczają go krzewy bzu oraz kwiaty. Ogrodzony jest drewnianym płotkiem. Na jego dolnej części przymocowana jest tablica z datą 1894 r. i napisem Jezu Ufam Tobie. Powyżej jest jeszcze jedna tablica z wizerunkiem Matki Bożej. Umieszczono tu również napis Ave Maryja. W górnej części, na kamiennym krzyżu z figurką ukrzyżowanego Jezusa zaplecionych jest kilka kwiecistych wieńców. Świadczy to o tym, że pamięć o fundatorze tego krzyża nie zaginęła. Żadna jednak z tablic nie mówi kim był.
– Mój dziadek Kacper Radymski wystawił ten krzyż w 1894 roku. Tak opowiadała mi mama. Nie wiem jednak w jakiej intencji powstał. Opiekuję się nim oczywiście, co roku maluję. Wokół niego zrobiony został płotek i położona została kostka brukowa – mówi Andrzej Koperski, potomek fundatora krzyża mieszkający nieopodal. Wokół niego rosną bzy. – Tutaj były dwie potężne lipy. Pewnej nocy zerwała się wielka wichura. Jedna z tych wiekowych lip została zniszczona przez żywioł. Druga natomiast spróchniała – wyjaśnia pan Andrzej.
Odnowiony krzyż dobrze świadczy o potomkach jego fundatora. Pamięć w tym przypadku przechodzi z pokolenia na pokolenie. Miejsce otoczone jest opieką. Nie każdy taki obiekt ma tyle szczęścia, by ciągle wyglądać jak po wybudowaniu. Krzyż przy ul. Poniatowskiego w Sieniawie spokojnie może stać przez kolejne wieki.
Marcin Sobczak