W Jarosławskim Ośrodku Kultury i Sztuki odbyła się niezwykła wystawa. Niezwykła, ponieważ były na niej prace podopiecznych Jarosławskich Domów Senior+.
Jeszcze bardziej nie zwykłe było to, żę większość tych prac to pierwsze spotkanie seniorów z taką aktywnością. – Nigdy w żyiu nie rysowałam i nie malowała. Dzięki temu, że nasze opiekunki są tak życzliwe i mnie przekonały, że dam radę, spróbowałam. Jestem tym podbudowana i uważam, że jeszcze coś potrafię – mówi Bronia Lichtarska. – Bardzo mi pomogło, że trafiłam do tego domu seniora i jestem z ludźmi na co dzień. Odnalazłam się tu na nowo, siedząc w domu tak dobrze bym się nie czuła – dodaje 88-latka. Wśród nowicjuszy była też pani, która od dłuższego czasu lubiła sobie rysować i malować. – Od dziecka mam pasję rysowania, ale tutaj dopiero miałam możliwość się wykazać. Inspirację na pracę na dzisiejszą wystawę znalazłam w internecie. Od siebie dodałam ptaki, bo je lubię. Myślałam nad kluczem żurawi, ale skończyło się na dwóch – cieszy się Helena Czech, kolejna seniorka artystka z Dziennego Domu Seniora+ w Jarosławiu.
Wystawa robi ogromne wrażenie, można by pomyśleć, że jest to wernisaż doświadczonych artystów. Dużą zasługą tego są panie, które prowadzą seniorów na codziennych zajęciach, Weronika Sopel oraz Bożena Buszta-Korman. Czy trudno było im przygotować seniorów do takiej wystawy? – Trudność wynikała raczej z braku wiary we własne możliwości, że jeszcze w tym wieku można odkryć swoje talenty. Jak tylko rozpoczęliśmy pracę, to wątpliwości się rozwiały – mówi pani Bożena. – Za jakiś czas planujemy kolejne ciekawe artystyczne prace z seniorami – obiecuje pani Weronika. Jak widać, czasem wystarczy znaleźć w swoim otoczeniu osobę, która popchnie nas w dobrym kierunku i możemy odkryć w sobie zupełnie nowe talenty. – Nigdy nie wątpiłam w talenty moich seniorów, ale to co zobaczyłam przeszło moje oczekiwania. Jestem dumna i szczęśliwa, że nawet panie, które nigdy nie miały w ręce ołówka uwierzyły w siebie i dały radę, to jest dla mnie najważniejsze – mówi kierownik jarosławskich placówek Dziennego Domu Seniora+, Grażyna Gwóźdź. Jest z czego się cieszyć i być dumnym, a wystawę można podziwiać w JOKiS w Jarołsawiu.
Sebastian Niemkiewicz