PIŁKA NOŻNA V LIGA: W tym sezonie w jarosławskiej okręgówce rywalizuje aż 20 zespołów. Ligę opuści 5 ostatnich ekip, plus tyle ile do tej grupy spadnie z czwartej ligi. Awans zaś wywalczy tylko lider. Mistrzem jesieni zostali piłkarze LKS-u Skołoszów, którzy o pięć „oczek” wyprzedzili Płomień Morawsko i MKS Kańczugę a nad MKS-em Radymno i Czuwajem Przemyśl mają odpowiednio 6 i 8 punktów przewagi.
Właśnie pomiędzy tą piątką drużyn powinna wiosną rozstrzygnąć się sprawa awansu. Lider ze Skołoszowa zanotował w sumie 15 zwycięstw, 2 razy zremisował i 2 razy przegrał. LKS stracił komplet punktów w Pawłosiowie i Świętem, ulegając w takich samych rozmiarach, po 0-3. Remisem zakończył pojedynki w Kańczudze 0-0 i Kaszycach 1-1. Wicelider z Morawska wygrał 13 meczy, 3 razy remisował i 3 razy przegrywał, w tym z dwoma konkurentami do awansu, czyli z LKS Skołoszów 0-2 i MKS Radymno 1-2, co może mieć znaczenie w końcowym rozrachunku. Zamykająca podium Kańczuga zwyciężała 12 razy, tylko raz przegrała, ale aż 6 razy dzieliła się punktami. Ta jedyna porażka MKS-u przytrafiła się w Morawsku. W połowie sezonu nikomu nie można odbierać szans, jednak wydaje się, że los zamykającego stawkę Zrywu Młodów jest już przesądzony. Pozostałe zespoły z dolnej części tabeli będą na wiosnę musiały się sporo napocić, by uciec ze strefy zagrożenia, a ta może sięgnąć nawet do 14 miejsca. Bardzo poważnie spadkiem z czwartej ligi zagrożony bowiem jest Start Pruchnik, którego sytuacja przypomina tę w której jest wspomniany Zryw. Ponadto mocno powalczyć o pozostanie na czwartoligowym froncie będzie musiał przeworski Orzeł. Te dwie drużyny, mogą sprawić, że z „okręgówki” poleci aż 7 teamów.
fot. fb/lks skoloszow