W niedzielę, 5 lutego na obwodnicy Jarosławia doszło do zatrzymania wojskowej ciężarówki, za której kierownicą siedział pijany żołnierz. Jak donosi RMF FM, mężczyzna wiózł innych wojskowych, wyposażonych w broń.
Do zatrzymania wojskowego stara doszło z prozaicznego powodu. Policjanci drogówki zwrócili uwagę, że pojazd nie ma tablic rejestracyjnych, w związku z czym postanowili go skontrolować. W ramach prowadzonych czynności kierowca został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Z testu trzeźwości wynikało, że miał on promil alkoholu w organizmie.
Wojskowy kierowca przewoził kilku innych żołnierzy, którzy mieli przy sobie broń. Policjanci również poddali ich badaniu alkomatem. Wszyscy byli trzeźwi.
Ostatecznie do izby zatrzymań trafił tylko kierowca stara. Stracił prawo jazdy, a dalsze konsekwencje pozna po zakończeniu śledztwa w jego sprawie. Poprowadzi je Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem prokuratury.
RMF FM podaje, że do zdarzenia odnieśli się przedstawiciele polskiego wojska, którzy postanowili wytłumaczyć brak tablic rejestracyjnych na ciężarówce. Z przekazanych przez nich informacji wynika, że tablic nie było, ponieważ pojazd miał wymalowane numery na bocznej burcie oraz z tyłu.
Opr. EK