Przez dwa dni w całej Polsce działy się prawdziwe cuda. Wszystko za sprawą finału Szlachetnej Paczki, który odbywał się w miniony weekend.
Wolontariusze Szlachetnej Paczki w sobotę i w niedzielę (12 i 13 grudnia) po raz kolejny zapukali do drzwi osób najbardziej potrzebujących, aby przekazać przygotowane przez darczyńców paczki, a także wnieść w ich życie odrobinę radości.
W tym roku na terenie powiatu jarosławskiego Szlachetna Paczka nie była organizowana. Pomoc materialna trafiła m.in. do rodzin z powiatu przeworskiego. Wśród obdarowanych znajdowały się także rodziny, które ucierpiały w wyniku tegorocznej powodzi.
Liderzy akcji podkreślają, że dzięki Szlachetnej Paczce wiele osób otrzymuje duże wsparcie. Do rodzin, które obejmuje akcja, trafia nie tylko pomoc materialna, w postaci zapasów żywości, opału na zimę, środków czystości, sprzętów elektronicznych czy AGD. Odzyskują one również nadzieję na lepsze jutro.
– Czują, że są dla kogoś ważni. Jest to szczególne potrzebne w czasie, kiedy skutki pandemii dodatkowo dotknęły te osoby, które już wcześniej znajdowały się w trudnej sytuacji życiowej – zwracają uwagę wolontariusze.
Szlachetna Paczka to jeden z największych i najskuteczniejszych programów społecznych w Polsce. Tego typu pomoc organizowana jest już od 20 lat. W tym roku akcja odbywa się z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa i wytycznych sanitarno-epidemiologicznych.
EK