Mieszkanka Zagórza, w gminie Jawornik Polski skarży się na drogę, która przebiega wzdłuż jej posesji. – Jest źródłem wielu problemów, których nikt nie chce rozwiązać – twierdzi.
Niepozorna,gruntowa droga wzbudza wiele emocji. – Droga jest co jakiś czas nadsypywana i zrównała się z już murkiem od mojego ogrodzenia. Przez to podczas deszczu woda przelewa się pod mój dom, a wraz z nią żwir. Na dodatek ciężkie samochody rozjeżdżają ulice i rozpychają murek, przez co ogrodzenie przechyliło się i popękało. Kto za to zapłaci? – pyta Wanda Żyła. Zdaniem mieszkanki Zagórza problemów jest znacznie więcej.
– Samochody jeżdżą też po krawędzi mojej drugiej działki, po drugiej stronie drogi. Zwracałam się z tymi kłopotami do gminy, ale nic się z tym nie dzieje. Powyżej posiadam jeszcze jedną działkę, na którą została nawieziona duża ilość ziemi. Jak ktoś to nawiózł, to niech wywiezie. Jedno drzewo też zostało zniszczone. Oprócz tego na działkę płyną ścieki przez drogę z szamba od sąsiadów z góry. Do czego to podobne – mówi pani Wanda. W Urzędzie Gminy potwierdzają, że sytuacja dotycząca drogi jest im znana. – Zgłaszane problemy były weryfikowane i sprawdzane na bieżąco przez pracowników urzędu. Roboty związane z nasypywaniem i utwardzaniem tej drogi prowadzone są w ramach bieżącego utrzymania i poprawy jakości dróg gminnych zgodnie z wnioskami mieszkańców. W związku z trwającymi pracami scaleniowymi na terenie Zagórza przebieg tej drogi ma być zmieniony, z uwzględnieniem potrzeb mieszkańców oraz zainteresowanych stron postępowania. Jeśli bedzie zgoda tych stron to chcielibyśmy przenieść drogę w inne miejsce, co rozwiązałoby problem tej pani. W kwestiach szkód powstałych w wyniku działania osób trzecich należy dochodzić roszczeń zgłaszając to odpowiednim jednostkom czy instytucjom na drodze postępowania cywilnego – wyjaśnia wójt Gminy Jawornik Polski Stanisław Petynia.
Marcin Sobczak