Młody kierowca osobowego renault wjechał na strzeżonym przejeździe kolejowym wprost pod nadjeżdżający pociąg. Z obrażeniami trafił do szpitala. Kilka godzin trwały z kolei poszukiwania maszynisty, który oddalił się z miejsca tuż po zdarzeniu.
Do wypadku doszło w środę, 10 sierpnia, po godz. 7 rano. Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Renault Laguna, 25-letni mieszkaniec gminy Przeworsk, pomimo zamkniętych zapór i włączonych czerwonych świateł sygnalizatora, wjechał na przejazd kolejowy wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Stalowa Wola – Rozwadów – Przeworsk. Kierujący samochodem był trzeźwy, został przewieziony do przeworskiego szpitala. Pociągiem podróżowało 17 pasażerów, nikt z nich nie odniósł obrażeń. Został im zapewniony transport zastępczy.
Tymczasem maszynista prowadzący skład oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci prowadzili jego poszukiwania. Po kilku godzinach mężczyzna sam zgłosił się do przeworskiego szpitala. Będący na miejscu policjanci sprawdzili stan trzeźwości 59-letniego mieszkańca powiatu przeworskiego. Okazało się, że miał 0,26 promila alkoholu w organizmie. Policjanci wyjaśniają okoliczności i szczegółowy przebieg tego zdarzenia.
Policja apeluje, by przed każdym przejazdem kolejowym zachować szczególną ostrożność – zwłaszcza tam, gdzie nie ma dodatkowych zabezpieczeń.
– Przed wjazdem na tory upewnij się, że nie zbliża się pociąg. Nigdy nie wjeżdżaj na przejazd, jeśli rogatki opuszczają się lub nie są w pełni podniesione oraz wciąż świeci się czerwone światło – przypomina asp. szt. Justyna Urban z przeworskiej KPP.
DP/Fot. KP PSP w Przeworsku