Budowa kościoła na „Nowym mieście” w Jarosławiu nabiera rumieńców. W ubiegłym roku uprzątnięto działkę i ją poświecono. Teraz są już wstępne ustalenia i projekty. Prace mają ruszyć w przyszłym roku. – Nowa świątynia, której patronami będą Dobry pasterz i Dobry Łotr stanowi pomnik 700-rocznicy powstania pierwszej parafii w mieście w 1323 roku, dlatego właśnie zaczynamy budowę w takim terminie – mówi ks. prał. Marian Bocho, proboszcz jarosławskiej kolegiaty, inicjator przedsięwzięcia.
Przed tygodniem odbyło się spotkanie związane z projektem koncepcyjnym nowej świątyni. Uczestniczył w niej ks. prał. M. Bocho, inżynier architekt Henryk Sobolewski, który zaprojektował jej wstępną wersję i ks. dr Marek Wojnarowski z Przemyśla, pełniący funkcję przewodniczącego komisji artystycznej dotyczącej budowy nowych kościołów. – To jest wstępny projekt, architekt uwzględni uwagi i następnie po zatwierdzeniu, podejmie jego przygotowanie. Zrezygnowaliśmy na razie z mieszkania przy kościele, na tym etapie nie jest to potrzebne – mówi ks. M. Bocho. – Plan zagospodarowania przewiduje, że w tej dzielnicy ma być ponad 5 tys. mieszkańców. Dlatego padła też propozycja powiększenia świątyni – dodaje. „Nowym miastem” w Jarosławiu, proboszcz kolegiaty nazywa dzielnicę za parkiem miejskim im. Bohaterów Monte Cassino. Są tam sklepy, przedszkole, biblioteka, obiekty sportowe. Wciąż powstają też nowe zabudowania, osiedla. – Wybudowanie kościoła, a być może później powstanie parafii w tym miejscu jest zupełnie naturalną koleją rzeczy – podkreślają zwolennicy tego pomysłu, których nie brakuje.
Dobry orędownik na dziś
W 1323 Jarosław nabył prawa miejskie i w tym samym czasie powstała pierwsza tutaj wspólnota chrześcijańska. W przyszłym roku obchodzona będzie 700-letnia rocznica tego wydarzenia. – Nowy kościół stanowi pomnik tej rocznicy i dlatego zaczynamy budowę w tym właśnie roku. Patronami świątyni będą Dobry Pasterz i Dobry Łotr. Jest to nawiązanie do spotkania na Golgocie pomiędzy Jezusem, a nawróconym łotrem wiszącym obok niego na krzyżu. Dobry Łotr jest pierwszym kanonizowanym świętym przez samego Chrystusa. Zbawiciel obiecuje mu, że jeszcze tego samego dnia dostąpi raju. To jest patron na dzisiejsze czasy. Tyle ludzi jest dziś pogubionych, a Dobry Łotr uświadamia, że wciąż jest nadzieja. Ks. abp. Józef Michalik zgrabnie to ujął, że jest to patron ostatniej szansy dla wierzących. Natomiast odniesienie do Dobrego Pasterza pokazuje, że zawsze mogę zwrócić się do Jezusa, pasterza, który zostawia swoje owce po to, by odnaleźć tą jedną zagubioną – mówi proboszcz parafii Bożego Ciała.
Ludziom zależy
Widać, że ludzie są zaangażowani w powstanie kościoła. To miejsce jest cały czas żywe, ciągle coś się tam dzieje. – W maju były odprawiane majówki, potem nabożeństwa czerwcowe. Wierni wspierają nas bardzo modlitwą, otrzymujemy też datki na budowę. Czasem dostajemy przelew na konto parafii Bożego Ciała z dopiskiem, że są to pieniądze przeznaczone na nowy kościół, a nawet zdarza się, że na tacę ktoś wrzuci kopertę z takim napisem. Przychodzą również ludzie indywidualnie przekazać datki – mówi ks. prałat Marian Bocho. Wygląda na to, że ludziom zależy, żeby ta świątynia powstała. Do pracy nad nią angażują się także osoby spoza Jarosławia. – Pochodzę z tych stron, konkretnie z Przeworska, uczęszczałem do seminarium w Przemyślu i jak najbardziej popieram budowę tego kościoła. Prywatnie też dałem ofiarę, żeby wspomóc to dzieło. Oprócz życia codziennego potrzebne jest też życie duchowe, a to jest możliwe właśnie dzięki świątyni. Bez Boga ani do proga – mówi ks. Marek Łączkowski z parafii Trójcy Przenajświętszej w Głogowie Małopolskim. Po uzyskaniu stosownych pozwoleń, w przyszłym roku budowa się rozpocznie.
Sebastian Niemkiewicz