Nasz Czytelnik robił zakupy w jednym z jarosławskich marketów. Kiedy wyszedł ze sklepu, zauważył, że jego samochód został uszkodzony przez wózek sklepow, powodując straty na około tysiąc złotych. – Kto w takim przypadku powinien ponieść koszty naprawy samochodu? – pyta.
– Końcem sierpnia robiłem zakupy w jednym z jarosławskich marketów. Auto zaparkowałem w miejscu do tego wyznaczonym, w sąsiedztwie wiaty, w której przechowywane są wózki sklepowe. Kiedy wyszedłem ze sklepu, zobaczyłem, że jeden z tych wózków oparty jest o mój samochód. Karoseria była uszkodzona. Widoczne były rysy i wgniecenia – opowiada pan Rafał.
Poszkodowany właściciel pojazdu wrócił do sklepu, prosząc o okazanie nagrania z monitoringu. Chciał zobaczyć, czy wózek zjechał sam, czy ktoś mu w tym pomógł. Nagranie nie zostało mu jednak udostępnione. Pan Rafał zmuszony był wezwać policję. Dopiero policjanci, którzy podjęli czynności w tej sprawie, zabezpieczyli nagranie.
Poszkodowany klient, któremu wózek zakupowy, pozostawiony przed sklepem byle jak przez innego klienta uszkodził karoserię samochodu, wycenił straty na około 1000 zł. W jego imieniu zapytaliśmy w siedzibie firmy, czy sklep ubezpieczony jest od takich sytuacji, oraz czy poszkodowani w ten sposób klienci mogą domagać się odszkodowania w wyniku poniesionych strat? Okazuje się, że tak.
– Informujemy, że sieć Biedronka posiada ubezpieczenie majątkowe odpowiedzialności cywilnej, czyli na przykład ubezpieczenie od nieszczęśliwych zdarzeń, jakimi są, chociażby potencjalne uszkodzenia pojazdów przez wózki sklepowe na parkingach – informuje Biuro Prasowe sieci Biedronka.
Odpowiednia procedura obowiązująca w tej sieci sklepów przewiduje, że tego typu sprawy powinny być zgłaszane na infolinię czyli do Biura Obsługi Klienta przez personel sklepu lub bezpośrednio przez klienta.
– Zabezpieczane są nagrania z monitoringu, odpowiednie dokumenty oraz informacje od personelu sklepu i klienta. Kolejnym krokiem jest zbadanie odpowiedzialności za szkodę i w zależności od wysokości roszczenia konkretną decyzję w sprawie podejmuje nasz ubezpieczyciel, czyli Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń ERGO Hestia lub Dział Prawny sieci Biedronka – informuje biuro.
Równia pochyła
Pan Rafał twierdzi, że wózek zjechał samoczynnie, uderzając w zaparkowany prawidłowo samochód, ponieważ teren w miejscu, gdzie doszło do tego zdarzenia jest lekko pochyły. Jego zdaniem to właściciel wózków, w tym przypadku sklep, powinien zabezpieczyć odpowiednio to miejsce tak, aby nie dochodziło więcej do takich sytuacji. Nasz rozmówca twierdzi, że nie jest pierwsze tego typu zdarzenie. Informacji tych nie potwierdza jednak Biuro Prasowe.
– Jeśli chodzi o sklep przy ul. Pruchnickiej w Jarosławiu to posiadamy jedno zgłoszenie dotyczące zdarzenia związanego z wózkami na parkingu. Sprawa jest w toku i jesteśmy bezpośrednio w kontakcie ze zgłaszającym – informuje biuro.
Po naszej interwencji sklep ze swojej strony zobowiązał się zamontować dodatkową poręcz zabezpieczającą wózki. Niemniej jednak należy pamiętać, że nawet najlepsze zabezpieczenia nie będą skuteczne, jeśli będziemy pozostawiać wózki byle gdzie. Choć zdecydowana większość klientów odstawia je na miejsce, to niekiedy zdarzają się przypadki, że pozostawione byle jak, jeżdżą samopas po parkingu. A te jak się okazuje, mogą wyrządzić wiele szkód.
EK