W Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Jarosławiu trwa bezterminowy protest, do którego doszło w wyniku braku propozycji rozwiązania trwającego od 16 sierpnia 2019 r. sporu zbiorowego.
Spotkanie mediacyjne przeprowadzone końcem lipca br. z dyrekcją MOPS w obecności mediatora wytypowanego przez Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej nie przyniosło rozstrzygnięcia. Jak informują związkowcy z ośrodka dyrektor Agnieszka Kruba –Nieckarz poinformowała, że dysponuje kwotą 153 tys. zł, które mogłaby przeznaczyć na podwyżki, jednak nie ma na to zgody burmistrza Jarosławia Waldemara Palucha.
– W dniu mediacji do MOPS dostarczono pismo burmistrza, który zakazuje przyznawania wszelkich podwyżek, premii, dodatków i nagród. W odpowiedzi na takie stanowisko przedstawiciele Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, którzy prowadzą w imieniu pracowników MOPS spór zbiorowy zdecydowali, że o zaistniałej sytuacji poinformują ministerstwo, które za pośrednictwem wojewody współfinansuje wynagrodzenia zatrudnionych w MOPS pracowników – informują związkowcy.
opr. erka