W kwietniu w gminie Jarosław i Radymno było najwięcej pożarów. W Gminach Pruchnik, Pawłosiów i Chłopice zdarzały się sporadycznie, a w gminie Rokietnica nie było ich wcale.
– W ubiegłym miesiącu na terenie powiatu jarosławskiego odnotowaliśmy 189 zdarzeń z czego 97 to pożary ( w tym 82 pożary suchych traw, 15 inne) W odniesieniu do miesięcy poprzednich należy stwierdzić, iż rzeczywiście nastąpił wzrost pożarów suchych traw na terenie gminy Radymno, choć jest on na podobnym poziomie jak w gminie Jarosław. Trudno jednak jednoznacznie powiedzieć czy przyczyną tychże pożarów było celowe podpalenie czy też przypadkowe zaprószenie ognia przez osoby postronne – uściśla mł. bryg. Waldemar Czernysz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu.
Pożary traw w rozbiciu na poszczególne gminy:
Radymno -23,
Chłopice -1,
Jarosław- 25,
Laszki – 11,
Pawłosiów – 2
Pruchnik – 3
Rokietnica brak ,
Roźwienica -7,
Wiązownica -10
Samozapłon
– Odnośnie pytania, czy 28 kwietnia w Grabowcu mogło dojść do samozapalenia się nagromadzonych balotów słomy muszę stwierdzić, iż jest to bardzo mało prawdopodobne – choć niewykluczone. Według literatury fachowej do samozapalenia dochodzi w wyniku zmagazynowania niedosuszonej paszy najczęściej siana i wywołanej w niej przez drobnoustroje fermentacji. Precyzyjne wyznaczenie momentu samozapalenia produktów roślinnych jest niemożliwe. W literaturze przedmiotu najczęściej znajdziemy dane mówiące o czasie od trzech do sześciu tygodni od chwili zgromadzenia siana ale nie wcześniej niż od 8 do 14 dni i co najważniejsze nigdy po upływie 80 dni od ustawienia stogu. W naszym przypadku zgromadzona słoma składowana jest już blisko prawie rok. Do samozapalania po tak długim okresie składowania mogłoby dojść w przypadku ponownego silnego zawilgocenia nagromadzonej paszy i rozwoju w niej życia biologicznego. Panujące w ostatnich miesiącach warunki atmosferyczne raczej do takiego zawilgocenia nie doprowadziły – wyjaśnia W. Czernysz.
O pożarze stogu słomy i pożarach traw pisaliśmy w nr.19 Gazety Jarosławskiej. Pojawiło się wtedy przypuszczenie o podpaleniach. Jak informuje oficer prasowy KP PSP w Jarosławiu dowódca trwającej około 4 godzin akcji gaśniczej sterty słomy, w której uczestniczyło 7 zastępów z 33 strażakami jako przypuszczalną przyczynę zdarzenia przyjął podpalenie. – Czy natomiast rzeczywiście było to podpalenie czy przypadkowe zaprószenie ognia będzie to przedmiotem stosownego dochodzenia – podsumowuje W. Czernysz.
erka/Fot. fb OSP Dunkowice